Loreal Volume Million Lashes So Couture

Dziś prezentuję wam mascarę Loreal, która znajduje się w moich zbiorach od miesiąca. 





Posiadam kolor czarny. Na wstępie muszę powiedzieć, że jestem z niej niesamowicie zadowolona. Jeśli chodzi o trwałość, nie osypuje się oraz wytrzymuje łzy, mimo że nie jest wodoodporna, jednak podczas dnia czasem odbija się na powiekach, co jest chyba jej jedynym mankamentem.
Jeśli jesteśmy już przy trwałości, należy wspomnieć, że wytrzymuje cały dzień, jednak kosztem łatwego zmycia. Lepiej zaopatrzyć się w dobry płyn do makijażu, bo inaczej można się nieźle namęczyć zmywając ją :)



Tusz ten zachwycił mnie szczoteczką i to właśnie przez nią go zakupiłam. Jest sylikonowa i niewielka czyli idealna do moich małych oczu oraz niezbyt długich i gęstych rzęs. Pięknie podkreśla rzęsy i idealnie je rozdziela, mocno wydłuża, pogrubia oraz delikatnie podkręca. Nie skleja rzęs za co ma u mnie wielki plus, ponieważ jest jedną z nielicznych mascar o których z pewnością mogę powiedzieć, że tego nie robi :)


Opakowanie sprawia, że na szczoteczce zawsze zostaje idealna ilość produktu, co niezmiernie mnie cieszy. Jeśli chodzi o zapach, który według producenta ma być "zniewalający", jest dość przyjemny, ale nie powala, obeszłoby się bez tego ulepszenia. 



Cena: 54zł / 9ml     /     Ocena na Wizaz.pl  : 4.29/5 z 140 opinii

Moja ocena  :   8,5 / 10



3 komentarze :

  1. Mam maskarę Volume Milion Lashes, nie wiem czym różni się od Twojej ale moja też jest świetna, nie zamienilabym jej na żadną inną :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam problem często żeby ją zmyć nawet płynem dwufazowym :O Lubię ją, ale cały czas szukam mojego ideału ;)

    OdpowiedzUsuń

life and calm © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka