pielęgnacja włosów



Nigdy nie przywiązywałam zbyt dużej uwagi do pielęgnacji moich włosów. Zawsze standardowo był szampon i odżywka. Żadnej z tych rzeczy nie mogło zabraknąć przy myciu moich włosów, a czynność tę wykonuję codziennie. Bardzo szybko mi się przetłuszczają, ale takie codzienne mycie włosów w ogóle mi nie przeszkadza. Chyba, że muszę rano wcześnie wstać. Wtedy trochę jest to uciążliwe, ale ja się już przyzwyczaiłam.
Jak na razie używam szampon i odżywkę z Timotei. Ostatnio miałam oba kosmetyki z Garniera, ale ta firma u mnie nie zdała egzaminu. Włosy miałam poplątane, ciężko było mi je rozczesać i w dodatku wydawały się suche. Timotei nie ma idealnego składu, ale służy mi o wiele lepiej.






Jako, że mam włosy blond wybrałam do ich pielęgnacji wersję Złociste Refleksy. Opakowanie kosmetyków jest bardzo estetycznie i wygodne, zawartość łatwo nabiera się na dłoń. Nigdy nie miałam problemu z ich otwarciem, i wylewa się ich tyle, ile chcemy. Przy końcówce szamponu, czy odżywce (a przede wszystkim przy tej drugiej) trzeba się trochę natrudzić, żeby wydobyć zawartość na dłoń, a mianowicie mocno przyciskać.
Nie muszę także dużo nabierać szamponu, żeby powstała ładna piana. Przy produktach Garniera, zawsze miałam problem z odpowiednim pienieniem się i używałam go więcej, przez co był mało wydajny. Z Timotei już takich problemów nie mam. Po zmyciu szamponu nakładam odżywkę. Jej także wiele nie potrzebuję. Po nałożeniu czuję, że moje włosy robią się powoli gładkie i w ogóle mi się nie plączą. Odczekuje jakieś 3 - 4 minuty i spłukuję. 
Podczas rozczesywania, grzebień łatwo przechodzi przez kosmyki moich włosów, dzięki czemu zostaje ich więcej na głowie niż na grzebieniu :) I jest to dla mnie zdecydowanie największy plus! 









Producent zapewnia, że szampon rozjaśnia włosy i nadaje im złote refleksy. I faktycznie w konsystencji szamponu widać złociste drobinki, jednak nie powoduje on zauważalnego rozjaśnienia włosów, ani też nie pojawiły się u mnie złote refleksy. Szkoda, lecz mi to właściwie tak bardzo nie przeszkadza. 
Za to denerwuje mnie to, że na opakowaniu producent podaje, że są to kosmetyki super naturalne, bez parabenów itp. A to oczywiście nieprawda. Jest to zwykły chwyt marketingowy. No cóż, w takim razie pomimo ich niewątpliwych zalet, powoli będę się rozglądała za naturalnym szamponem i odżywką. 

Szampon (400 ml) - 11,50 zł 
Odżywka (200 ml) - 8,50 zł
                                                    
Macie jakieś faworyty odnośnie szamponów naturalnych??


1 komentarz :

  1. Dawno nie miałam nic z Timotei i też nie podoba mi się, że oszukują klientów, ale niestety wiele marek tak robi. :/

    OdpowiedzUsuń

life and calm © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka